Wydawnictwo: Znak Emotikon
Ilość stron: 280
Okładka: miękka
Rok wydania: 2014
Przeprowadzki nigdy nie były nie są i nie będą miła ani przyjemne zarówno dla dorosłych a tym bardziej dla dzieci.Milo ma 13 lat i przeprowadza się średnio co 2,5 roku, teraz są po przeprowadzce do domu nr 5. Jak twierdzi każda przeprowadzka jest jak restart w grze, traci się wszystkie punkty i umiejętności i zaczyna się od nowa. Teraz jednak idzie do gimnazjum a to wiadomo inna szkoła jazdy :).
Na dodatek zakochuje się w Summer najpiękniejszej dziewczynie w szkole ale marny z niego podrywacz a przy niej zapomina języka w gębie. Jednak ten rok jest inny udaje mu się znaleźć przyjaciela Marshalla Hickera zwanego Jednookim Waletem :) Do nich z czasem dołącza sąsiadka Milo Hilary , która sprawia że Milo w końcu zaczyna mówić o mamie. Duży wpływ na niego ma sąsiadka Sylvia Poole, która opowiada mu o swoim zmarłym mężu. Jednocześnie daje mu przysłowiowego kopa by nie zapomniał o mamie, dzięki niej wyrusza z przyjaciółmi na wyprzedaże garażowe w poszukiwaniu skarbów które przypomną mu o mamie. Jak się okazuje wszystko idzie w dobrym kierunku a mgła, która pojawiła się po śmierci mamy opuszcza ich i w końcu przebija się światełko do ich rodziny.
To nie jest tylko książka o chłopcu i jego szkolnych kolegach ale tez o tym jak trudne bywa życie po stracie mamy. Jak ciężko jest gdy nie ma z kim porozmawiać o tym co nas boli, jak okropnie jest uczucie gdy budząc się rano nie widzi się mamy krzątającej się w kuchni. Jak trudno przejść obok rzeczy i zapachów które ją przypominają. Jest to historia chłopca, który próbuje pogodzić się ze stratą najważniejszej osoby w swoim życiu a tata i siostra wcale mu nie ułatwiają sprawy. Przyznam się, że czytając czasem miałam łzy w oczach i to nie jeden raz. Ta książka na pewno pomoże zrozumieć jak ważne jest pielęgnowanie pamięci o zmarłych i nie zamykanie się i udawanie, że tej osoby nie było.
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Dzięki za podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją zdobyć do szkolnej biblioteki :) Zresztą sama mam ochotę ją przeczytać :)