Wydawnictwo: Publicat
Okładka:miękka
Ilość stron:240
Rok wydania: 2011
W tej dość grubej książce znajdziemy ponad 200 przepisów na dania zdrowe i co ważne domowe dla niemowląt i małych dzieci od 7 do 24 miesięcy. A wśród nich ponad 60 przepisów na pyszne piure, między innymi z groszku, egzotyczne piure z ananasa i orzechów :) czy z marchewki.
Książka podzielona jest na działy:
1. w którym poznajemy proste kroki do najlepszego domowego gotowania dla dziecka
2. najlepsze kucharzenie świata dla niemowląt od 7 do 12 miesiąca życia
3. zdrowe jedzenie dla małego dziecka od 13 do 24 miesiąca życia
4. zdrowa dieta od najmłodszych lat - składniki odżywcze i ich rola
5. przydatne informacje
6. źródła i bibliografia
Jak wiadomo nie od dziś zdrowe jedzenie to podstawa, przygotowując jedzenie dla naszych najmłodszych szkrabów chcemy dać im to co najzdrowsze i najbardziej naturalne. Zawsze pozostaje dylemat czy samemu gotować czy podawać słoiczki. Książka na wstępie posiada listę rzeczy, które będą przydatne jak dla mnie bez kilku można się obejść.Każdy przepis posiada informację ile każda porcja zawiera kalorii i innych składników odżywczych,
Większość przepisów jest dość prosta i szybka w przygotowaniu co przy dziecku jest dość ważne.
Znajdziemy również przydatne informacje pojawiające się przy przepisach w ramkach np:
zdrowe przekąski do samodzielnego jedzenia, jak przyrządzić domowy ser jogurtowy, czy poradę jak reagować gdy dziecko odmawia jedzenia.
Do części przepisów zamieszone są zdjęcia potraw
Podsumowując jest to książka dla rodziców, którzy są zdecydowani na gotowanie samemu dla dziecka. Najważniejsze by gotowanie sprawiało przyjemność zwłaszcza gdy gotuje się dla naszych pociech.
bardzo fajna książka z mnóstwem przydatnych informacji :)
OdpowiedzUsuńKurcze mam podobną książeczkę ale jakoś Bubalowi nie gotuję smakowitości z niej...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne przepisy, przy drugim dziecku (w przyszłości) na pewno z niej skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńa ja w niej widziałam dużo dziwności... może z czegoś skorzystam, zasugeruję się
OdpowiedzUsuńteż mam ją, aktualnie doszłam do połowy książki, niestety tylko oczami pożeram piękne fotki, może w zimie będę mieć więcej czasu na praktykowanie ;-)
OdpowiedzUsuńChyba dobra książka dla jakiejś początkującej mamusi, która chce zdrowo karmić swoje dziecko.
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej zastanawiam się ad taką książką, żeby przy Adim uniknąć błędów kulinarnych nagminnie popełnianych przy Krystku, który teraz wojuje i obraża się a warzywa i owoce:/
OdpowiedzUsuń