Autor: Teresa Oleś-Owczarkowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Ilość stron: 252
Okładka: miękka
Rok wydania: 2013
Kiedy byłam małą dziewczynką wakacje spędzałam u rodziny mieszkającej na wsi. Autorka w książce opisuje swoje dawne własne życie na wsi.Wraca w tamte rejony już jako dorosła kobieta i przekazuje nam obraz wsi w latach powojennych. Wspomina swoich sąsiadów, warunki w jakich żyli nawet na tamte czasy bieda aż piszczała. Mimo tego dzieciaki chyba bardziej były szczęśliwe niż teraz, sama pamiętam jak chodziłam po drzewach, zrywałam kapustę i marchewkę i zajadałam prosto z ziemi. Czas wtedy płynął inaczej i co innego dla ludzi się liczyło.Autorka opisuje więź łączącą ją z ukochaną Babcią, czytając te fragmenty przypomina mi się moja babcia jak stoi przy stole i robi dla nas smakołyki. Nic tak nie smakowało jak ciepły chleb posmarowany domowym masełkiem czy rosół z kury co latała a oknem i domowy makaron. Teraz jak wiadomo modne staje się mieć dom na wsi a co za tym idzie rolnicy sprzedają swoje role pod domy miastowych. Obraz wsi zanika teraz wszędzie dociera postęp, internet i wszystko ulega zmianie. Pamiętam jak Tata mi opowiadał jak zbierali się we wsi u jednego z sąsiadów który miał telewizor i cała wieś oglądała, te czasy minęły bezpowrotnie. Teresa Oleś-Owczarkowska dzięki swoim wspomnieniom stara się zachować pamieć o tamtych czasach, które powoli ulegają zapomnieniu bo śmierć nikogo nie oszczędza. Książka która sprawia, że przenosimy się w tamte czasy i możemy dowiedzieć się co z czasem utraciliśmy bezpowrotnie.
Książka bierze udział w wyzwaniu
2014 z 52 książkami
Książka jest super.
OdpowiedzUsuńnie czytałam :)
OdpowiedzUsuńMam chęć ją przeczytać, słyszałam dużo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńksiazka jest swietna polecam Dorota K.
OdpowiedzUsuń