7 lis 2014

Znajdź mnie

Autor: Michelle Knight, Michelle Burford
Wydawnictwo: Znak Literanova
Ilość stron:304
Okładka: miękka
Rok wydania: 2014
















Zastanawiałam się co napisać bo czytając książkę wiedziałam, że będzie trudno mi ją zrecenzować. Historię Michelle znałam ze słyszenia bo kto z nas nie słyszał o trzech młodych kobietach więzionych latami przez psychopatę Ariela Castro. Nie jest łatwo dzielić się takimi przeżyciami z innymi ale jak sama autorka twierdzi dla niej to terapia sposób by uwolnić się od wspomnień.

Michelle już jako dziecko przeżyła w domu piekło, była molestowana przez wujka od najmłodszych lat. Uciekła z domu jako nastolatka, żyła pod mostem, była naganiaczem narkotyków. Została samotną matką i odebrano jej syna.

Można by pomyśleć, że jak na jedną osobę dość już wycierpiała ale los miał dla niej coś gorszego. Nie zaufała nieznajomej osobie, nie zachowała się nierozważnie anie też nie prowokowała.  Po prostu gdy potrzebowała pomocy pojawił się ojciec jej koleżanki i oferował jej swoją pomoc.Niestety to, że ją przyjęła okazało się najgorszym błędem jej życia zapłaciła za to niewolą przez 11 lat.
W tym dniu jej życie jako wolnego człowieka się skończyło zaczęło piekło na ziemi, była gwałcona, torturowana, bita, głodzona. Po roku jej niewoli dołączyła do niej szesnastoletnia Amanda Berry a kolejny rok później czternastoletnia Gina DeJesus. Wszystkie Catro traktował równie okrutnie jak Michelle, choć z czasem najbardziej wyżywał się na niej. Amanda była przetrzymywana oddzielnie a po jakimś czasie Castro zaczął mówić o niej jak o swojej żonie. Miał on z nią córkę, która wychowała się w tym domu przez 6 lat aż do momentu gdy udało się uwolnić wszystkie kobiety. Michelle również kilkakrotnie była w ciąży jednak za każdym razem Castro doprowadzał do poronień.

Podziwiam Michelle, która przez tyle lat nie poddała się a w ciężkich chwilach wspierała młodszą koleżankę którą traktowała jak młodszą siostrę i próbowała chronić. Jako jedyna zeznawała w sądzie przeciwko swojemu oprawcy dając tym samym świadectwo, że mimo tego co jej zrobił nigdy nie złamał jej do końca.

Ta książka to nie tylko rozliczenie się z najgorszym okresem jej życia ale także apelem, byśmy reagowali gdy w pobliżu dzieje się coś niepokojącego. Sama Michelle zastanawia się co by było gdyby jej rodzina ją szukała, może wszystko inaczej by się potoczyło i może nie straciłaby 11 lat życia przez potwora. Gdyby tylko ktoś zareagował wcześniej...


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova






Podpis

4 komentarze:

  1. No, kurczę. Nie wiem co napisać.
    Każde słowo...zdanie...wobec takiego dramatu wydaje się błahe. Więc pomilczę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie wiem czy zdecyduje się na czytanie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. To napewno mocna ksiazka w sensie tym co bohatarki spotkalo cos okropnego brak slow na bestialstwo ludzi:( Dora

    OdpowiedzUsuń
  4. Też by nie wiedziała co napisać po przeczytaniu tej książki...Ty poradziłaś sobie na tyle że chyba bym podziękowała za przeczytanie z racji tego że jest za mocna dla mnie, ale recenzja super :)

    OdpowiedzUsuń