22 lut 2015

Grzeczna dziewczynka

Autor: Mary Kubica
Wydawnictwo: Harlequin Mira
Ilość stron: 368
Okładka: miękka
Rok wydania: 2014










Są takie książki przy których w czasie czytania w nocy włącza mi się "jeszcze jeden rozdział i idę spać" no ale pewnie to znacie i wiecie, że na jednym rozdziale się nie kończy. No i tak było w moim przypadku bo w końcu 23:45 to wczesna godzina podobnie 01:15 jakby nie patrzeć też :). Tak więc książka mnie tak pochłonęła, że nie mogłam jej przestać czytać.

Bohaterką książki jest Mia dwudziestopięcioletnia nauczycielka,jej historię opowiada jej matka Eve, detektyw Gabe oraz Colin. Wszystko podzielone jest w czasie przed i po powrocie Mii do domu, poznajemy jej historie dwutorowo by zrozumieć zmiany jakie w niej zaszły po tych wydarzeniach. 

Mia Dennet ma 25 lat jest nauczycielką plastyki w szkole średniej, jej ojcem jest wpływowy sędzia. W wieku 18 lat wyprowadziła się z rodzinnego domu. Jej kontakty z rodzicami są minimalne są ale jakby ich nie było. Gdy pewnego dnia Mia nie wraca to nie jej rodzicie się martwią ale jej współlokatorka. Jak się okazuje została porwana ale porywacz nie przekazał jej swojemu zleceniodawcy i sam z nią znika. Nie zdradzę wam co dalej bo mogłabym, napisać za dużo i czytanie książki straciłoby urok a uwierzcie książkę czyta się świetnie.

Autorka dzięki temu, że śledzimy sytuację z przed i po porwaniu sprawia, że emocje nie opuszczają nas do końca a i książka trzyma w napięciu. Zresztą zakończenie również zaskakuje :) Na plus jest również to, że jest to powieść debiutancka więc jest naprawdę nieźle.


Książka bierze udział w wyzwaniu:
Klucznik (wydana w 2014)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Harlequin Mira











Podpis

2 komentarze:

  1. Zapowiada się bardzo ciekawie, lubię takie książki, kiedy mówię sobie jeszcze jeden rozdział i idę spać, tym chętniej przeczytam ,,Grzeczną dziewczynkę".

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie i chętnie bym tę książkę przeczytała :)
    Piszesz o niej w samych superlatywach, więc nie muszę się obawiać, że mnie rozczaruje.

    OdpowiedzUsuń