Wydawnictwo: IUVI
Ilość stron: 48
Okładka: twarda
Rok wydania: 2013
Książka zrobiła u nas furorę nie ma dnia by Antosia nie zaglądnęła do niej i nie szukała pingwinów.
Dziesięcioro pingwinów uciekło z ZOO i zamierza wrócić do swojego domu na Antarktydzie.
Zanim tam dotrą przeżyjemy razem z nimi mnóstwo przygód.
Nasze pingwiny będą bawić się na imprezie karnawałowej, przeżyją święta będą nawet w kosmosie :). By na końcu wrócić do swojego domu.
Jak widać na zdjęciach poniżej (sorki za odblaski :( ) wyszukanie naszej paczki pingwinów wcale nie jest takie łatwe. Nasi mali przyjaciele naprawdę świetnie się chowają i czasem tylko widać kawałek głowy czy samą głowę.
Książka idealnie nadaje się już dla dzieci w wieku 3 lat Antosia świetnie sobie radziła w poszukiwaniu pingwinów.
Oprócz tego na ostatnich stronach książki podano odpowiedzi plus dodatkowe zadnia do poszukania.
Polecamy bo zabawa świetna przy okazji dziecko w trakcie takiej zabawy uczy się cierpliwości, ćwiczy wzrok, koncentrację. My jako rodzice nie "zagadamy" się na śmierć :) a poza tym dziecko może samo sięgać po tą książkę.
Książka bierze udział w wyzwaniach
Odnajdź w sobie dziecko
2014 rok z 52 książkami
Pod hasłem
Grunt to okładka
Pamiętam, że będąc dzieckiem uwielbiałam takie książki ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie nadziabdziane.
OdpowiedzUsuńmiraga a tam zabawa przednia moje uwielbiają szukać pingwinów a ja mam spokój :)
OdpowiedzUsuńnie wydaje mi sie ze jest nadziabdziane :)
OdpowiedzUsuńjakby nie było chodzi o to by szukać :) a im dłużej się szuka tym dłużej jest spokój :D
OdpowiedzUsuńoczopląsu można dostać- ale super!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Świetne są takie pozycje! Sama świetnie się przy nich bawię :)
OdpowiedzUsuńnie znam kompletnie:)
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja dla dzieci. Sama pamiętam, że uwielbiałam szukać Wally'ego...
OdpowiedzUsuńMamo Misi i Tosi, cieszę się, że znalazłaś pozycję pasującą do "Grunt to okładka", ale przyznam szczerze, że wolałabym zaliczać do wyzwania książki, w których przeważa treść, a nie obrazki - w tym przypadku tych drugich jest zdecydowanie więcej.
to jest dobra książka do trenowania oka mojego synka :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to szukałam Wally'ego :) Były takie pozycje ,,Gdzie jest Wally" - fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuń