27 mar 2014

Pippi wchodzi na pokład

Autor: Astrid Lindgren
Wydawnictwo: Jung-Off-Ska
Czyta: Edyta Jungowska
Rok wydania: 2010
Czas trwania: 3 godziny









To nasz drugi audiobook i Michasia nie mogła się go doczekać. Apetyt zaostrzył  kawałek na stronie :)
Gdy nasz droga Pippi zawitała do naszego domu wszystko się zmieniło. Michasia jak zaczarowana słuchała przygód Pippi, jak przychodzi jej ochota na słuchanie pada hasło "Pippi wchodzi na pokład" i płyta Cd ląduje w komputerze i zaczyna się przygoda. Jeżeli chodzi o mnie to ja zafascynowana jestem głosem Pani Edyty zresztą uwielbiam ją więc z tym większą przyjemnością słucham.


Pippi mieszka sama w Willi Śmiesznotce otoczonej ogrodem a na werandzie stoi koń a w domu ma małpkę.  Pippilotta Wiktualia Firandella Złotomonetta Pończoszanka zwana w skrócie Pippi. Jej tatuś jest Królem Murzyńskim przynajmniej tak wierzyła bo gdy płynęli statkiem fala zmyła go z pokładu i zniosła. Pippi nie wierzyła w to, że zatonął bo tatuś był dość gruby i dopłynął do wysypy z został Królem. Nasza Pippi całkiem nieźle radzi sobie sama bez pomocy dorosłych na dodatek miała torbę pełną złotych monet. Codziennie przeżywa przygody razem ze swoimi przyjaciółmi Tommy'ego i Anniki.


Audiobook podzielony jest na 9 rozdziałów więc można spokojnie puszczać rozdziałami bo każdy opowiada o innej przygodzie. U nas najbardziej ulubione są początkowe rozdziały i one dość często są słuchane.
Dziewczyny bardzo lubią słuchać przygód Pippi w czasie swoich zabaw :) nie ma wtedy mowy, żeby wyłączyć płytę bo zaraz awantura. Często też same biorą i włączają audiobooka i siadają i słuchają.
Do audiobooka dołączona jest książeczka do nieczytania masa zabawy dla dzieciaków.






Kawałek można przesłuchać tutaj

Podpis

4 komentarze:

  1. uwielbiam głos Edyty :) i słyszałam początek i bardzo mi się podoba , ubolewam że nie słyszałam całego :( muszę nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Edyta świetnie się nadaje do czytania literatury dziecięcej. A Pippi jest po prostu bezkonkurencyjna.

    OdpowiedzUsuń
  3. My słuchamy Emila ze Smalandii!

    OdpowiedzUsuń